"Pewność siebie w samochodzie" to nagranie wizualizacyjno-medytacyjne, wykorzystujące podstawy NLP ze specjalnie dobranym podkładem wygenerowanym dzięki Neuro-Programmerowi.
Celem tego ćwiczenia jest zwiększenie poczucia pewności w sytuacji jazdy samochodem. Dzięki temu nagraniu:
wyeliminujesz, albo znacznie ograniczysz wpływ stresu na Twoją jazdę samochodem
egzaminator będzie Cię postrzegał jako osobę pewną siebie
jadąc z egzaminatorem, miłym, czy gburem – nie będzie to miało dla ciebie znaczenia
spokojnie skupisz się na jeździe, a nie na gonitwie myśli
Ważne!
To nagranie nie zastąpi Twoich umiejętności, ani nie nauczy Cię jeździć.
To nagranie pozwoli Ci zminimalizować element stresu podczas jazdy samochodem i egzaminu w taki sposób, aby mobilizować Twoje siły, a nie je torpedować.
Nagranie mogą stosować zarówno osoby uczące się jeździć, jak i te, którym brakuje pewności w czasie jazdy.
Pamiętaj, że stan świadomości w jakim się znajdujesz wpływa na to co i jak robisz. Masz wpływ na swoje myśli i uczucia. Skorzystaj z tego i kieruj swoimi myślami.
eL System ANTYSTRES
Czyli jak ZABIĆ STRES, przeżyć i zdać egzamin!
eL System ANTYSTRES to KOMPLETNY ZESTAW do treningu mentalnego i psychicznego dla osób przygotowujących się do egzaminu na PRAWO JAZDY kat. B.
Byłem w szoku,
kiedy za pierwszym razem nie zdałem!
Szok był tym większy, że jestem specjalistą od radzenia sobie ze stresem, relaksu, wizualizacji, pracy ze świadomością... kilkanaście lat praktyki, a tu taka awaria! Zbyt duża pewność siebie? Zbyt mała pewność siebie? Nie mogłem w to uwierzyć!... ale stało się.
Ale właśnie dzięki tamtej, mojej porażce, jesteś teraz na tej stronie i dzięki temu doświadczeniu możesz uniknąć powtórzenia błędu, który tak wielu popełnia!
Możesz zwiększyć swoje szanse na zdanie egzaminu na
Prawo Jazdy za pierwszym razem o 100%!
Nie znajdziesz tutaj tylko dobrych rad typu "jak opanować stres"!
Daję Ci konkretne NARZĘDZIE!
Dzięki któremu OPANUJESZ stres!
i wykorzystasz jego pozytywną energię do zdania egzaminu i cieszenia się prawkiem!
Niektórzy mówią, że za pierwszym razem zdają farciarze, a za kolejnym kierowcy. To nie jest prawda.
Jeśli umiesz jeździć i poradzisz sobie ze stresem, a na drodze nie będzie "niespodzianek", to zdajesz egzamin. I już. I nie ma nawet znaczenia jaki egzaminator obok Ciebie jedzie! Nie ważne, czy czujesz jego wsparcie, czy też jedziesz z jakimś złośliwym gburem. Oczywiście przyjemniej jedzie się z tym pierwszym, ale jeśli masz Pewność Siebie, to łatwiej radzisz sobie ze stresem. Wtedy, jaki zły by nie był egzaminator – dajesz sobie z tym radę.
Skąd się wzięła idea?
Pamiętam, kiedy pierwszy raz szedłem zapisać się na egzamin, wdałem się w rozmowę z jednym chłopakiem. Pyta mnie, który raz będę zdawał. Ja, że pierwszy, a on na to, że "o, to jeszcze wszystko przed tobą".
Okazało się, że właśnie zapisuje się na szósty (6!) egzamin!
Wcześniej myślałem, że to mity z tą zdawalnością, więc musiałem zapytać: o co chodzi?
Tutaj rozpoczęła się długa historia kolejnych egzaminów, przypadków, zbiegów okoliczności, niesprzyjających warunków pogody itp. Ale to, co najbardziej sprawiało, że Marek nie zdawał, to... "miękkie nogi". Chłopak stwierdził, że gdy wsiadał do samochodu na egzaminie, to kolana robiły mu się miękkie.
Jak czuł się z instruktorem w czasie jazdy? Rewelacja! Pewny siebie, pełen luz, muzyczka, prawie zero błędów.
A na egzaminie – zamierał.
Dla mnie to też było zaskoczenie.
Ale nie zaskakuje to, że robią się miękkie kolana!
Zaskakuje to, że ludzie widzą, że dobrze jeżdżą, że w pewnej sytuacji nie radzą sobie ze swoją psychiką, a jednak uparcie "dążą do celu". Chcę mieć prawko, więc idę na egzamin. Nie zdaję, więc kolejny egzamin, kolejne jazdy doszkalające... kolejna porażka, więc kolejne jazdy i kolejny egzamin... kolejna porażka... "No ale może się w końcu uda!"
Na pewno w końcu się uda. Zwycięzcy nigdy się nie poddają!
Więc może jeśli już zdiagnozuje się problem,
to może wziąć się za jegorozwiązanie?
Jaki był problem Marka?
Problemem Marka nie był brak umiejętności – te miał dobrze opanowane. Problemem był brak Pewności siebie na egzaminie, problemem był...
Brak umiejętności radzenia sobie ze stresem!
A jak rozwiązać ten problem?
Podchodzenie do kolejnych egzaminów było jak walenie głową w mur – mur nie ustępował.
Rozwiązanie jest banalnie proste – jeśli sami sobie z czymś nie radzimy, to powinniśmy znaleźć informacje, jak sobie z tym poradzić.
Jeśli mamy informacje, a nie wychodzi – znajdźmy kogoś kto wie, jak zastosować te informacje w praktyce.
Zamiast więc wydawać pieniądze na kolejne egzaminy, może lepiej zainwestować w spotkanie z psychologiem? Już nie wspomnę o darmowym psychologu, który dyżuruje w WORD (w Łodzi, w innych miastach być może też).
Jeśli tak ludzie podchodzą do tematu w Łodzi, to ja się nie dziwię, że zdawalność tutaj jest najniższa w kraju (na poziomie 26% w 2009r.). Za pierwszym razem egzamin na prawo jazdy kat. B zdaje w Łodzi tylko 21% osób. Gorzej jest tylko w Wałbrzychu. Końcówka tabeli wygląda jak niżej:
źródło: http://www.izbaosk.eu
Co te dane sugerują?
Że 8 osób na 10 nie zdaje za pierwszym razem?
To nie ważne! To tylko statystyka!
Ważne jest to, jakie wyciągasz z tego wnioski i co z nimi robisz!
Czy zapisujesz się na kolejny egzamin?
Właściciele autoszkół w Łodzi mówią, że to egzaminatorzy WORD są za surowi, że miasto trudne, uliczki ciasne itd. Pierwsze więc, co przychodzi do głowy, to, jeśli nie możemy zmienić egzaminatorów, to zmieńmy miasto! W ten sposób powstał pomysł na wożenie kursantów na egzaminy do Sieradza.
Bardzo proste rozwiązanie, nad którym sam się zastanawiałem i już nawet miałem taki plan, ale... zmieniłem go pod wpływem pewnego instruktora, który mówił:
Jeśli umiesz jeździć, to nie ma znaczenia, gdzie zdajesz!
Zdawałem więc w Łodzi. Jeśli już masz pierwszy egzamin za sobą, to znasz klimat.
Przychodzisz wcześniej na umówiona godzinę i czekasz, aż Cię wyczytają.
Godzina wybija, a Ciebie nie wyczytują, niepokój rośnie. Obok jest kilka innych osób. Wszyscy czekają. Ktoś z kimś rozmawia, opowiada jak było na poprzednich egzaminach, na czym oblał, albo na czym oblał znajomy czy znajoma.
Z czasem przyzwyczajasz się do tego napięcia i... w końcu słyszysz swoje nazwisko. Chwila niepewności. Serce mocniej uderza, ale robisz dobrą minę. Będzie dobrze, mówisz innym.
W głowie masz chaos myśli.
Siadasz z egzaminatorem do samochodu. Serce jeszcze szybciej zaczyna bić. Ręce się pocą, nogi miękną, krew napływa do głowy, robi Ci się ciepło, albo zimno.
Egzaminator pyta Cię, czy znasz zasady egzaminu. Oczywiście znasz, ale w głowie pustka, ale mówisz, że tak. Pytania z obsługi samochodu. Denerwujesz się, ale odpowiadasz...
No i rękaw.
Uruchamiasz silnik. Pierwszy bieg. Zwalniasz ręczny. Popuszczasz sprzęgło powoli, nie znasz samochodu. "Już powinien jechać...", ale stoi. Hamulec. "O co chodzi?" Sprawdzasz, czy jest wrzucony pierwszy bieg. Jest. Jeszcze raz puszczasz sprzęgło, puszczasz, puszczasz... wordowski samochód w końcu zaczyna się toczyć. Napięcie lekko opada. Teraz trzeba jechać. Łuk, koperta do przodu – to ta łatwiejsza część...
Dlaczego tak dobrze idzie nam jazda z instruktorem, a gdy obok siada egzaminator, to organizm szaleje?
Jak poradzić sobie z tym stresem i nieokreślonymi lękami?
Jak to zrobić?
Doświadczenie uczy, że
Sama informacja to za mało. Informację trzeba jeszcze ZASTOSOWAĆ!
Dzięki narzędziu, które Ci proponuję, będziesz czuć się w samochodzie PEWNIE, i taką aurę będziesz roztaczać dookoła siebie. Mając pewność siebie w sobie, będziesz tak się zachowywać, a kiedy Twoje zachowanie będzie pewne – ludzie będą Cię tak postrzegać.
Korzystając z nagrań "eL System Antystres" (zgodnie z instrukcją), napisałem wyżej, że możesz zwiększyć swoje szanse na egzaminie o 100%. Ale to nie prawda. Prawda jest taka, że dzięki tym nagraniom:
wyeliminujesz, albo znacznie ograniczysz wpływ stresu na Twoją jazdę samochodem
opanujesz zdenerwowanie i tremę
będziesz czuć się pewnie na egzaminie!
egzaminator będzie Cię postrzegał jako osobę pewną siebie
jadąc z egzaminatorem miłym, czy gburem – nie będzie to miało dla ciebie znaczenia
spokojnie skupisz się na jeździe, a nie na gonitwie myśli
wyraźnie pokażesz co umiesz na drodze!
Ważne!
Te nagrania nie zastąpią Twoich umiejętności, ani nie nauczą Cię jeździć.
Te nagrania pozwolą Ci zminimalizować element stresu podczas egzaminu w taki sposób, aby mobilizować Twoje siły, a nie je torpedować.
Pamiętaj, że stan świadomości w jakim się znajdujesz wpływa na to co i jak robisz. Masz wpływ na swoje myśli i uczucia. Skorzystaj z tego i kieruj swoimi myślami. Zdecyduj teraz, czy chcesz kierować swoimi emocjami, czy pozwalasz, aby emocje kierowały tobą?
Ważne!
To nie są ćwiczenia, które raz wysłuchasz i już gotowe. Choć może tak się stać (zależy od indywidualnych predyspozycji), to sugeruję wykonywać je OD POCZĄTKU KURSU, a ćwiczenia Z ZESTAWU EGZAMINACYJNEGO przynajmniej tydzień przed egzaminem. Im wcześniej je zrobisz (i oczywiście powtórzysz wg instrukcji), tym wcześniej będziesz pewnie czuć się za kierownicą. Tym więcej czasu będziesz mieć na sprawdzenie skuteczności i swojego poczucia pewności w samochodzie, jeszcze z instruktorem.
Ile zaoszczędzisz dzięki tym nagraniom?
Nie odpowiem na to pytanie, bo nie wiem ile czekałoby Cię egzaminów, ile jazd doszkalających bez tego zestawu (112zł egzamin + 90zł dwie godz. jazdy?). Ale wiem jedno: ograniczając wpływ stresu dajesz sobie szansę na jasne pokazanie swoich umiejętności!
Zapraszam na mój oficjalny blog. To miejsce, w którym możesz swobodnie porozmawiać ze mną o rozwoju duchowym i moich nagraniach. Zapraszam:www.spojrzenie.com.pl/blog/pawelrstan
Dokładne wyszukiwanie
Koszyk:
0 szt.
0,00zł
Afirmacje 
Tutaj rozpoczęła się długa historia kolejnych egzaminów, przypadków, zbiegów okoliczności, niesprzyjających warunków pogody itp. Ale to, co najbardziej sprawiało, że Marek nie zdawał, to... "miękkie nogi". Chłopak stwierdził, że gdy wsiadał do samochodu na egzaminie, to kolana robiły mu się miękkie.
Zaskakuje to, że ludzie widzą, że dobrze jeżdżą, że w pewnej sytuacji nie radzą sobie ze swoją psychiką, a jednak uparcie "dążą do celu". Chcę mieć prawko, więc idę na egzamin. Nie zdaję, więc kolejny egzamin, kolejne jazdy doszkalające... kolejna porażka, więc kolejne jazdy i kolejny egzamin... kolejna porażka... "No ale może się w końcu uda!"
Podchodzenie do kolejnych egzaminów było jak walenie głową w mur – mur nie ustępował.
Dzięki narzędziu, które Ci proponuję, będziesz czuć się w samochodzie PEWNIE, i taką aurę będziesz roztaczać dookoła siebie. Mając pewność siebie w sobie, będziesz tak się zachowywać, a kiedy Twoje zachowanie będzie pewne – ludzie będą Cię tak postrzegać.
