Sam (19.05.2009) Słuchałem wiele setek a nawet moze tysiący godzin muzyki relaksacyjnej i medytacyjnej, ale to co tworzy Pan Rafał Seremet, wychodzi przed wszelkie kanony.
Opis kompozycji kształtny, ale nie oddaje w pełni wartości tej muzyki.
Takich głębi, przestrzeni dżwięków wpadających w duszę i wpływających na świadomość(i podświadomość) trudno znależć nawet u Karunesha, Kitaro i innych tzw. czołowych twórców gatunku.
Na tle innych utworów widniejących na stronie, nieraz nazbyt upiększonych dziwnymi brzmieniami (dudnieniami) od których czasem boli głowa, utwory Pana Rafała wygladaja jak perełki, ba jak brylanty nawet.
Więcej takich rzeczy prosze.
Pozdrawiam serdecznie |
|