Grzegorz (10.08.2013) Jeden z lepszych utworów relaksacyjnych. Grany pod wpływem natchnienia? Już pierwsze nuty oddają właściwy krajobraz utworu. W dalszej części pojawiają się coraz bardziej subtelne odcienie, tonacje dźwięków. Niektóre czasem zbyt długie, niektóre zbyt szybko się kończą, szczególnie pod koniec utworu, w którym pojawia się szczególnie intymny wokal. Polecam! |
|