Stan "bez myśli"...
Zajmując się "rozwojem osobistym" w pewnym momencie każdy z nas spotyka się z tym doświadczeniem.
W zależności od "praktyki" możesz doświadczyć go i w medytacji buddyjskiej, i na szamańskiej ścieżce Castanedy, i w 'wizualizacji'... Sposobów na doświadczenie jest wiele. Ale do czego to jest przydatne? Czy to w ogóle jest przydatne?

Tak.
Pamiętasz, że spełniają się wszystkie Twoje myśli?
No to wiesz, że dopóki masz kilkadziesiąt tysięcy myśli w ciągu dnia, to... rozmieniasz się na drobne, a realizacja 'pozytywnego myślenia' trwa dużo dłuuużej.

Napisałem 'pozytywnego myślenia', bo tak naprawdę nie chodzi o myślenie, ale o odczuwanie.

Obejrzyj to wideo Gregg'a Braden'a:
http://youtu.be/njfENWHZf1Q

Celem nagrania "Jasny Umysł" jest nauczenie się rozpoznawania, zapamiętania i przywoływania stanu "bez myśli".
Drugim krokiem jest bycie w Przestrzeni Serca.
Trzeci krok, to wyrażanie intencji będąc w Przestrzeni Serca i mając Jasny Umysł.

Stan bez myśli jest również wstępem do techniki dwupunktu (zobacz temat na forum).

Jeśli chcesz, wyraź swoją opinię o nagraniu na forum: przejdź do tematu na forum